Przed ostatniego dnia, zaraz po ćwiczeniach wojskowych, doszliśmy do sedna przeszkody. Wojownik to ten który umie poradzić sobie z wewnętrznym przeciwnikiem, ten który wroga widzi i przezwycięża. Robale, węże, prokrastynacja i uległość były na porządku dziennym. Kto chciał mógł w zaimprowizowanej grupowej pantomimie powalczyć ze swoim strachem-wrogiem. Arena umysłu taty albo syna była w kupie śmiechu odgrywana na trawie przez resztę grupy. Sam zainteresowany miał sposobność doświadczyć roześmianej i gotowej dać się przerazić wersji swojego wewnętrznego wroga. Węże uciekały, robale ustępowały pola, prokrastynacja, uległość i inne stawały w świetle słońca widoczne dla wszystkich i zawstydzone salwą śmiechu dawały dyla czym prędzej i byle dalej. Śmiesznie, gwarnie, zabawnie, zaskakująco, wciągająco. Pod spodem jednak całkiem poważnie. W końcu każdy z nas ma jakieś strachy i w każdym coś rezonowało. 12 latek decydujący się na pracę ze swoim strachem przed pająkami w grupie brodatych pająków na czterech nogach był prawdziwym bohaterem i inspiracją dla reszty. Pająki zaś, nie da się zapomnieć, niektóre były nawet dwuosobowe, znaczy tak pokazywaliśmy, że mają więcej nóg, żeby było bardziej realistycznie, a wychodziło groteskowo ;). Ale Bez żartów pająki otrzymywały razy packą i tyle ich żywota. Młodzi wygrywali z wewnętrznymi strachami, starzy bili brawo. Jakoś uroczyście było mocno. Inaczej niż tam na macie w błocie. To inna walka. Dużo bardziej subtelna. Pod zabawą zwycięstwo nad sobą. I znów wzruszenie ojca i syna. Samo wyjście ze swoim strachem. Jakże uczące dla pozostałych. Okazuje się, że można w ogóle coś zrobić. I wsparcie dostać. I cieszyć się z ukazania strachu sobie, tacie, grupie, facetom. Nikt nie szydzi, nikt nie uchyla się od dania wsparcia, nie ma przymusu, jest nagroda i coś o zrozumieniu. Uczymy się być blisko siebie samych i innych facetów. Słabość i radzenie sobie z nią, dotyczy wszystkich mężczyzn i chłopców. Ukrywanie jej raczej nie prowadzi ani do bliskości ani do zdrowia, ani do umocnienia się. I o tym właśnie gadaliśmy ojcowie i synowie po tych zaskakujących zabawach na procesie.
Gajrówka 2020. Mazurski krąg mocy. Warsztaty ojców i synów.
Bartosz Płazak